"Inteligencja emocjonalna"

Emocje





Siemanko wszystkim! Dziś przedstawiam wam I rozdział książki pt.: "Inteligencja emocjonalna" Daniela Golemana i zajmiemy się tematyką emocji.  

                                                                ~ Czym są? 
~ Po co nam one? 

W skrócie: emocje są potęgą naszych uczuć. To od nich zależy jaki będzie nasz wpływ na daną sytuację, jak zachowamy się w chwili zagrożenia etc. Są to receptory, które zbyt często powodują wyłączanie się logicznego i racjonalnego myślenia w nieznanych nam wcześniej sytuacjach.
Ale czy ich funkcja ma same wady?  



Emocje, a rozum.
Autor przedstawia nam wiele historii, na przykładzie których znajdujemy sens istnienia czegoś takiego jak emocje.  Jedną z nich (i chyba najbardziej poruszającą) jest historia pokazująca, reakcję ojca na żart jego córki. Dziewczyna wróciła wcześniej do domu, zakradła się i chciała zrobić swoim rodzicom żart. Kiedy ojciec usłyszał szmer, chwycił ze broń i nie myśląc o konsekwencjach strzelił w kierunku wydających się odgłosów. Takim sposobem zastrzelił swoją córkę. To uzmysławia nam, jak bardzo potężne są emocje w porównaniu z racjonalnym myśleniem.

Mówi się, że 'najpierw zrobiłam, a dopiero potem pomyślałam" i to ma poparcie w rzeczywistości, ponieważ bardzo często kierują nami bodźce, które zapalają nam czerwone światełko  w chwili zagrożenia i rwą się do obrony przed nim. Jak widać w powyższej historii, którą przedstawia nam Goleman, często nie wychodzi z tego nic dobrego, często żałujemy tego co zrobiliśmy. Dlatego trzeba nauczyć się panować nad swoimi emocjami. Warto wpoić sobie, że zanim coś zrobimy powinniśmy zapytać rozumu "co mi to da?" , "jakie konsekwencje to za sobą niesie?" Wydaje się trudne, ale to kwestia wprawy, a ta ostrożność kiedyś może ocalić nam życie. :)

Zapewne każdy zna to uczucie kiedy mówi, że "to już mnie nie obchodzi", a do oczu napływają nam łzy. Dlaczego tak się dzieje? To kwestia istnienia dwóch umysłów człowieka, w których znowu emocje górują i są analizą tego, czy nasz umysł mówi prawdę, czy też nie. Im więcej o czymś myślimy, tym większą kontrolę nad mózgiem przejmują emocje. Jest to naturalne, ponieważ łatwiej jest nam sięgnąć po spontaniczność, niż zastanawiać się nad planem działania. 





Pień mózgowy-  jest to część, która od zarania dziejów istnieje w ludzkim organizmie i w procesie ewolucji nie zmienia się, ale tworzy nowe połączenia. Jest to część odpowiadająca właśnie za emocje, na której rozwinął się umysł myślący notabene nieobecny u człekokształtnych, a rozwijający się w późniejszym stadium ewolucji.  Wniosek? Chcąc nie chcąc emocje były pierwsze.
Swoją rolę odgrywa również później rozwinięte ciało migdałowate, które przechowuje całą otoczkę emocjonalną i góruje nad hipokampem.

Sztuką więc jest nauczyć się opanowywania czegoś, co tkwi w nas niezmiennie od milionów lat. :)






Może i słynny cytat, ale on pasuje do wszystkiego i jestem zaskoczona, że znalazłam go w tej książce :)

Komentarze

Popularne posty